Bao Sishun – to człowiek, którego życie pełne jest niezwykłych zwrotów akcji i inspirujących wydarzeń. Urodził się w 1951 roku w chińskim miasteczku Chifeng, w prowincji Mongolia Wewnętrzna, w rodzinie z pięciorgiem dzieci. Rodzina była biedna, a rodzicom trudno było wyżywić wszystkich dzieci, dlatego Bao od najmłodszych lat zrozumiał, że musi pomagać rodzicom. Szukał każdej okazji, by zarobić pieniądze, wykonując drobne prace i wszystkie zarobione pieniądze przekazywał do rodzinnej kasy. Nigdy nie narzekał na trudności i głód, nawet gdy jego codzienna dieta ograniczała się do kilku filiżanek ryżu. Bao nigdy nie uważał swojej biedy za powód do rozpaczy i zawsze miał nadzieję, że pewnego dnia jego życie się zmieni.
Jego wzrost w dzieciństwie nie różnił się od wzrostu rówieśników, ale od 15 roku życia zaczął szybko rosnąć. W wieku 18 lat miał już 2,36 metra wzrostu, co uczyniło go najwyższym człowiekiem na świecie w tamtym czasie. Ten niezwykły wzrost przyniósł mu wiele trudności. Trudno było mu znaleźć odpowiednie ubranie i buty, ponieważ sklepy nie oferowały towarów dla takich osób jak on. Transport publiczny stał się dla niego niedostępny, a żeby przejść przez drzwi, musiał się pochylać. Ponadto łóżka odpowiednie do jego wzrostu kosztowały fortunę, której nie mógł sobie pozwolić. Jednak największe trudności Bao odczuwał nie z powodu fizycznych ograniczeń, ale z powodu osądów innych: na ulicy ludzie często śmiali się z niego, wskazywali na niego palcem i komentowali jego wygląd.
Pomimo trudności, Bao Sishun nigdy nie narzekał na swój los. Od dziecka był skromny, odpowiedzialny i filozoficznie podchodził do życia. W młodości służył w armii, gdzie jego wzrost stał się zauważalną zaletą. Bao trafił do drużyny koszykarskiej, ale z powodu reumatyzmu, który rozwinął się w wyniku długich lat pracy na pastwisku, musiał zakończyć karierę sportową. W 1973 roku, po opuszczeniu drużyny wojskowej, wrócił do rodzinnego Chifeng i kontynuował pracę pasterza, starając się unikać zbędnej uwagi.
Jednak życie Bao zmieniło się, gdy w 2004 roku poznał restauratora o imieniu Xin Xin. Xin Xin zaproponował Bao pracę jako zapraszacza w jednym ze swoich restauracji. Bao długo odmawiał, obawiając się drwin i publicznego ośmieszenia, ale po tym, jak dowiedział się, że oferowana jest mu przyzwoita pensja, zgodził się. Nowy garnitur, uszyty specjalnie dla niego przez właściciela restauracji, sprawił, że poczuł się pewniej i poszedł do pracy. Jednak to, co wydarzyło się potem, naprawdę go zaskoczyło. Jego pojawienie się wywołało furorę. Przed wejściem do restauracji zebrały się tłumy ludzi, a na ulicy utworzył się korek. Ludzie robili z nim zdjęcia, a jego niesamowity wzrost stał się tematem rozmów w całym mieście.
Wkrótce potem lokalni dziennikarze zainteresowali się historią Bao, a reportaże o nim doprowadziły do tego, że przedstawiciele Księgi Rekordów Guinnessa przyjechali do Chifeng i oficjalnie uznali Bao Sishuna za najwyższego człowieka na świecie. To uznanie zmieniło jego życie. Stał się teraz celebrytą, przyciągającą uwagę ludzi z całych Chin. Jednak pomimo popularności, Bao pozostawał skromnym człowiekiem, a jego wzrost nadal był zarówno błogosławieństwem, jak i przekleństwem.
W 2005 roku Bao stał się bohaterem niezwykłej historii: pomógł uratować dwa delfiny. W ich żołądkach utknęły plastikowe odłamki, które weterynarze nie mogli usunąć. Bao, posiadając unikalne dane fizyczne, po prostu wyjął odłamki gołymi rękami, co uratowało życie zwierzętom. Ten czyn również przyciągnął uwagę do jego osoby, a jego dobroć i odwaga stały się kolejnym powodem do szacunku ze strony opinii publicznej.
Pomimo swojej popularności, do 56. roku życia Bao Sishun pozostawał samotny. Marzył o założeniu rodziny, ale jego wzrost i wygląd stanowiły barierę dla relacji. Umieszczał nawet ogłoszenia w poszukiwaniu narzeczonej na całym świecie, ale mimo wszelkich starań nie udało mu się znaleźć swojej miłości. Aż pewnego dnia, jego marzenie się spełniło.
Xiao Sujuan, 28-letnia sprzedawczyni, odpowiedziała na jego ogłoszenie. Z jej wzrostem wynoszącym 1,68 metra ledwie sięgała mu do łokcia, ale to nie stanowiło przeszkody dla ich miłości. Wbrew stereotypom i różnicy wieku, para zakochała się w sobie. Xiao zdobyła serce Bao, a niedługo potem wzięli ślub. Było to głośne wesele, które sponsorowało dwadzieścia chińskich telewizji, a jego koszt wyniósł około 700 tysięcy dolarów. Miesiąc po ślubie Xiao poinformowała męża, że spodziewa się dziecka.
Pomimo zaleceń lekarzy, którzy ostrzegali parę, że dziecko może odziedziczyć wzrost ojca, Bao i Xiao nie zrezygnowali ze swojego marzenia o rodzicielstwie. W 2008 roku, kiedy Bao miał 57 lat, urodził im się syn Tianyu. Zostali rodzicami i poczuli, że ich życie wreszcie stało się zwyczajne, jak u wielu innych ludzi. Syn okazał się zdrowy, a jego wzrost, jak się okazało, był całkiem średni, co bardzo ucieszyło Bao. W przeciwieństwie do niego, Tianyu bardziej przypominał swoją mamę.
Rodzina zamieszkała w domu w Chifeng, specjalnie zaprojektowanym z myślą o wzroście Bao. Drzwi i meble były dopasowane do jego wymagań, a życie stało się znacznie bardziej komfortowe. Bao i Xiao żyją szczęśliwie, a ich syn dorasta w atmosferze miłości i troski. Bao kontynuował pracę, przyjmował oferty komercyjne, występował w reklamach i brał udział w programach telewizyjnych, zapewniając swojej rodzinie utrzymanie. Jego miesięczny dochód wynosił około trzech tysięcy dolarów, a w dobrych miesiącach zarobki były wyższe. Wszystko, co zarobił, odkładał na przyszłość, aby zapewnić rodzinie stabilność.
Pomimo że jego sława stopniowo wygasła, rodzina Bao Sishuna żyje w spokojnej i odosobnionej atmosferze. Xiao pozostaje przy nim, pomimo problemów zdrowotnych Bao, i wciąż troszczy się o męża i syna. Dla niej jest on najlepszym mężem i ojcem. Pomimo swojej niezwykłości i ogromnego wzrostu, Bao Sishun udało się znaleźć szczęście w zwykłym życiu. Stał się człowiekiem, który, pomimo wszystkich trudności, nie tylko odnalazł miłość, ale także został ojcem.